Światowy Dzień AIDS
Warto odnotować, że dziś Światowy Dzień AIDS, choć moim zdaniem powinien się nazywać „dniem zapobiegania AIDS”. Bo zakładam, że taki jest cel ustanawiania tego typu „świąt”. Przerażające jest to, ile osób choruje już na tę chorobę i ile osób – nie zdając sobie z tego spawy – jest jej nosicielem. Odnoszę dziwne wrażenie, że w Polsce edukacja ogranicza się do „uff, u nas nie jest źle, popatrzcie na Azję czy Afrykę”. A więc edukacja najgorsza z możliwych, „zamiatająca problemy pod dywan” i dająca złudne poczucie bezpieczeństwa. Tym gorsza, jeśli dotyczy młodzieży. A problem jest, bo na AIDS – według danych WHO – zmarło do tej pory ponad 35 mln osób. Biorąc pod uwagę emigrację, to prawdopodobnie więcej niż wynosi dziś ludność Polski…