Na różnych portalach i stronach można znaleźć fajne zdjęcia przedstawiające stylizacje mieszkań z wykorzystaniem naklejek, fototapet, tynków strukturalnych, regipsów, gry świateł i cienia. Oczywiście często są to mieszkania przykładowe, stylizowane przez architektów wnętrz jedynie dla potrzeb zrobienia kilku fotek do kolorowych magazynów. W niektórych mówiąc wprost nie dałoby się mieszkać 🙂 I ten idealny porządek…
Ostatnio będąc w markecie budowlanym przeglądałam naklejki na ścianę, ale wybór nie był powalający, więc poszukałam w necie. Znalazłam sporo wzorów i rozmiarów do przyklejenia nie tylko na ścianie, ale też na szkło, meble, lodówkę, czy kafle. Oczywiście w przypadku ściany, musi ona być gładka. Odpadają więc stare mury z tynkiem cementowym, które najlepiej przykryć tapetą lub fototapetą, jeśli chcemy uniknąć kładzenia gładzi. Znalazłam fajne fototapety, do których można „domówić” montaż. Ja w każdym bądź razie sama nie odważyłabym się przykleić. Wyszedłby mi pewnie niekoniecznie artystyczny chaos. Spodobała mi się zwłaszcza fototapeta ze zdjęciem z Wenecji – kolorystycznie świetnie prezentowałaby się w moim salonie 🙂
A wracając do naklejek na ścianę, to zastanawiałam się nad ich trwałością. Tak naprawdę nie jest to mały wydatek, więc dobrze by było, gdyby po krótkim czasie nie zaczęły się odklejać brzegi. Nie bez znaczenia jest również to czy po odklejeniu naklejki i pomalowaniu pokoju farba w połączeniu z resztkami kleju nie będzie się przebarwiać. Jeśli macie jakieś doświadczenia w tym zakresie, proszę o opinie w komentarzu.
Buszując w internecie znalazłam jeszcze fajne panele szklane z grafiką do kuchni. Czy próbowaliście czegoś takiego? Jak rozumiem, nie musiałabym demolować kuchni i zbijać kafli. Wystarczyłoby zamówić grube szkło na wymiar ściany, między dolnymi szafkami i górnymi i podkleić je taką naklejką. Podoba Wam się coś takiego? Dla mnie byłoby to coś fajnego, bo lubię zmiany, ale niekoniecznie bałagan związany z remontami… Małe zmiany i tak muszę w kuchni wprowadzić, bo pod górnymi szafkami chcę zamontować oświetlenie led, bo moje punktówki są niewystarczające, zwłaszcza od późnej jesieni do wczesnej wiosny. Więc „za jednym zamachem” wprowadziłabym dwie zmiany 🙂