Kwiaty zamiast pryskania roślin?

Zrobiła się piękna pogoda więc trzeba zadbać o ogródek. Wokół sąsiedzi pryskają swoje roślinki przed szkodnikami. W zeszłym roku słyszałam, że kwiatki o wdzięcznej nazwie aksamitki odstraszają mszyce. Postanowiłam więc sprawdzić czy to prawda i trafiłam na mnóstwo artykułów o roślinach odstraszających różne robale. Środkom chemicznym mówię więc PRECZ i zamierzam w tym roku poeksperymentować z kompozycjami roślinnymi.

I tak na pewno kupię i posadzę:

1. komarzycę (z łaciny: plectranthus), której zapach odstrasza komary – sprawdzimy czy rzeczywiście; komary podobno odstrasza też kocimiętka i bazylia, może więc dosadzę któreś,

2. aksamitkę – co prawda nie znalazłam informacji jakoby miała odstraszać mszyce, ale lubię jej gorzkawy zapach a poza tym odstrasza mączliki, miodówki, krety i niszczy nicienie,

3. czosnek – a co tam, boją się go: również mszyce (podobnie jak lawendy i anyżu), nornice, myszy, ślimaki i przędziorki.

4. poza tym dużo robali nie lubi ziół, więc chyba zrobię ziołową grządkę z rozmarynem, szałwią, miętą, kolendrą i oregano.

Mszyce za to nie znoszą podobno lawendy, której mam sporo nasadzonej 🙂 Może dlatego do tej pory nie miałam z nimi problemów…

Trujące rośliny doniczkowe

„Odkrycie”, że …

„Odkrycie”, że potomkowi szkodzi obecność w domu benjaminka (fikusa), bardzo mnie zdziwiła i skłoniła do zapoznania się z innymi trującymi kwiatami. Okazało się, że jest ich niemało… No cóż, każdy organizm ma jakiś system obronny. Są kwiatki, które potrafią spowodować różnego rodzaju podrażnienia skóry, zapalenia spojówek, zaburzenia oddychania, podrażnienia żołądka, jamy ustnej czy biegunkę lub wymioty, a nawet uszkodzić nerki. Część objawów może się pojawić po spałaszowaniu liści czy kwiatów (pewnie w większej ilości), np. przez małe dziecko czy zwierzątko, część po dotykaniu uszkodzonego kwiatu czy przesadzaniu go. Nie jestem specjalistką w tej kwestii, ale w sieci na hasełko „trujące rośliny doniczkowe” można znaleźć sporo artykułów, których lekturę polecam. Oczywiście nie ma co panikować, ale warto wiedzieć. Oto skrócona lista kwiatków, które mogą okazać się groźne dla zdrowia:

1. gwiazda betlejemska,

2. oleander (ponoć kiedyś robiono z niego trutki na szczury),

3. kroton,

4. diffenbachia,

5. filodendron,

6. fikus,

7. cyklamen,

8. dracena,

9. skrzydłokwiat,

10. atrium,

11. grubosz czyli tzw. drzewko szczęścia (?!)

12. fiołki: afrykański i alpejski,

13. szeflera,

14. psianka paprykowata,

15. kliwia pomarańczowa.

No i co by tu wybrać, żeby było zdrowo? 🙂 Mam w domu sporo paprotek, których nie znalazłam na żadnej czarnej liście 🙂

Kwiaty w ogrodzie

Co roku latem …

Co roku latem obiecuję sobie nie dokupywać nowych kwiatów do ogródka, bo za duży nie jest, a i tak w następnym roku wiosną mnie kusi i zwykle skusi.

W tym roku korcą mnie pnące róże. Szukam i szukam i powiem szczerze, że sugerując się zdjęciami nie ma ładnych pnących róż – chodzi mi o takie o dużych, pełnych kwiatach, możliwie jak najdłużej kwitnących. Wszystkie, które oglądam wyglądają tak… wypłoszowato. Mają mało płatków i to dość drobnych. Jeśli jakiś spec od róż – albo ktoś kto posiada wiedzę o pięknej odmianie róż pnących – przypadkowo lub świadomie zajrzy na ten blog i zechce podzielić się ze mną wiedzą to będę bardzo, bardzo wdzięczna 🙂