Coś o wiosennej diecie i ogrodzie

Nie wiem dlaczego, ale w zimie zawsze odkładam na bok zdrowy rozsądek w odżywianiu. Pewnie zostało we mnie coś z prehistorycznego człowieka, który musi zrobić na zimę zapas tłuszczyku. A może mniej mobilizująca dla zachowania diety jest również zimowa moda, która wiele potrafi ukryć. Nawet podczas tak łagodnej zimy, jak tegoroczna nie uchroniłam się od nabycia dodatkowych kilogramów. Niestety w tym przypadku łatwiej jest zdobyć niż stracić, więc… próbuję póki co z marnym efektem. Przy okazji zaczęłam wcinać nowalijki, co może i mnie nie utuczy, ale do zdrowej żywności raczej się nie zalicza. No ale jak tu wiosną odmówić sobie młodych ziemniaków, marchewki, rzodkiewki, sałaty itd. Żeby jednak uspokoić swoje sumienie posadziłam rzeżuchę, więc już wkrótce zastąpi na moich kanapkach inne warzywa.

Wczoraj zrobiłam porządek na ogrodzie, z czego jestem bardzo dumna. Posadziłam słonecznik, arbuzy (ciekawe czy wyrosną), porzeczki, maliny, bez i trochę kwiatów. Na resztę jeszcze przyjdzie czas. Wyjęłam z piwnicy narzędzia ogrodnicze i poprzycinałam krzewy i drzewka (wiem, trochę na to za późno, ale jakoś w lutym zapomniało mi się). Zasmarowałam je maścią, więc mam nadzieję, że jakoś to zniosą. Wyniosłam też i wyczyściłam stół na taras i rozstawiłam krzesła. W końcu można się rozsiąść i poczytać książkę na dworze 🙂

A dziś – na rower :)

Trujące rośliny ogrodowe

Ponieważ wkręciłam …

Ponieważ wkręciłam się w temat trujących roślinek, kontynuuję go dla roślin ogrodowych. Może po krajobrazie za oknem tego nie widać, ale wkrótce wiosna, warto więc wiedzieć, zwłaszcza mając małe dziecko, na które rośliny warto uważać. Mnie ich spis zdziwił, zwłaszcza że są na nim moje ulubione kwiaty, więc go zamieszczam. Oczywiście rośliny te mogą być trujące w różnym stopniu nie ma więc co panikować. W przyrodzie wszyscy muszą się jakoś bronić 🙂

Lista – tak jak w przypadku roślin doniczkowych – ze względu na moją ograniczoną wiedzę w tym zakresie, nie jest oczywiście kompletna:

1. konwalia,

2. narcyz (ponieważ trujący jest ten lepki sok, więc zapewne należy również uważać na żonkile),

3. bukszpan,

4. bluszcz,

5. bieluń,

6. cis,

7. rododendron,

8. złoty deszcz,

9. tojad,

10. wawrzynek,

11. ziemowit jesienny,

12. trzmielina,

13. kasztanowiec,

14. śnieguliczka biała,

15. wiciokrzew,

16. thuja.

Żeby zachęcić do zapoznania się z tematem – co mamy na ogródku, dodam, że niektóre z tych roślin są tak trujące, że mogą doprowadzić do uszkodzenia nerek, wątroby, poparzeń skóry, a nawet śmierci i to wcale nie trzeba zjeść całego krzaka…

Kwiaty w ogrodzie

Co roku latem …

Co roku latem obiecuję sobie nie dokupywać nowych kwiatów do ogródka, bo za duży nie jest, a i tak w następnym roku wiosną mnie kusi i zwykle skusi.

W tym roku korcą mnie pnące róże. Szukam i szukam i powiem szczerze, że sugerując się zdjęciami nie ma ładnych pnących róż – chodzi mi o takie o dużych, pełnych kwiatach, możliwie jak najdłużej kwitnących. Wszystkie, które oglądam wyglądają tak… wypłoszowato. Mają mało płatków i to dość drobnych. Jeśli jakiś spec od róż – albo ktoś kto posiada wiedzę o pięknej odmianie róż pnących – przypadkowo lub świadomie zajrzy na ten blog i zechce podzielić się ze mną wiedzą to będę bardzo, bardzo wdzięczna 🙂