Długi listopadowy weekend
Planowaliśmy spędzenie długiego weekendu w Rzymie, bo u nas zimno, a poza tym na wesołe imprezy z okazji Święta Niepodległości nie ma co liczyć… No chyba, że ktoś inaczej niż ja definiuje „dobrą zabawę”… Ale po ostatnich trzęsieniach ziemi, wichurach i trąbach powietrznych zdecydowanie odwołujemy wyjazd.
U nas pogoda też ma być pod psem, ale przynajmniej bez takich „ekscesów”. Najnowsze plany: weekend gastronomiczno – kanapowy 😉 No, może od czasu do czasu poćwiczę, żeby nie dopasowywać się do luzu w zimowej kurtce 😉
Kto nie zmienił opon na zimowe, powinien to szybciutko zrobić, bo podobno zima idzie. Ja na szczęście już mam przełożone 🙂