Pechowa pogoda
Prawdopodobnie nie ma co narzekać, patrząc na to co się dzieje w Europie i należy dziękować, że nas te powodzie ominęły, ale z czego tu się cieszyć, kiedy rozpoczął się sezon na wycieczki szkolne, a tu deszcz i zimno… No i moje Dziecię marznie i moknie gdzieś w Karkonoszach…
Nie ma jak efekt cieplarniany. Ostatnio coraz bardziej realna wydaje mi się teoria rosyjskich naukowców o tym, że zbliżamy się do kolejnej małej epoki lodowcowej, a nie do okresu wielkich upałów.